Najnowsze wpisy, strona 2


sie 18 2004 Igrzyska Olimpijskie 2004
Komentarze: 4

To juz prawie polowa miesiaca, wiec trzeba napisac notke nowa, bo tak jakos pusto na blogu. Przez ostatnie kilka dni, ogladalam  Igrzyska Olimpijskie w Atenach, szczerze mowiac to jestem zawiedziona postawa naszych zawodnikow, wielu z nich mialo szanse na medal, ale zaprzepascili je w tak latwy sposob, przykladem moze byc Krawczyk, nie moge dalej w to uwierzyc, ze w ostatnich 3 sekundach dal sie powalic na Ippon, to po prostu szok. Tak samo siatkarze, pierwszy mecz z Serbia i Czarnogora byl swietny, a z Grecja porazka. Plywacy tez nie byli lepsi, tak nie wiele im brakowalo, no ale sie nie udalo. W podnoszeniu ciezarow kobiet, rowniez przegrana. Dzisiaj tez nie byl dobry dzien dla Polakow, luczniczki przegraly, dalej plywacy tez sie nie zakwalifikowali do finalu, w splywach kajakowych to samo, w dzudo Aleksandra Dadci, tez porazka. A o jezdziedzctwie to juz nie chce mi sie nawet wspominac. Jedyne plusy jak na razie to Otylia Jendrzejczak, dwa srebra, no i w wioslarstwie tez nie jest zle, jeszcze Sylwia Gruchala tez ma szanse. Pomimo to trzeba myslec pozytywnie, bo jeszcze lekkoatletyka zostala, tam mam nadzieje, ze ta zla passa Polakow, zostanie przerwana.  





jutrzenka_aga : :
lip 21 2004 To ciag dalszy ...
Komentarze: 7

Postanowilam, ze o tym wydarzeniu napisze w drugiej notce, bo tamta zaczela się robic przy dluga. Jak już wspomnialam, jak ucieklysmy tamtym zbokom, to na szczescie, w poblizu była Magdy mama i jakos to było =] Jednak musze teraz wspomniec o pewnej znajomosci, która zaczela się najpierw od tego. Gdy Kaska i Magda były już zmeczone jezdzeniem na rowerach to sobie usiadly na lawce, mnie wtedy nie było. Wtem przypaletal się jakis chlopaka, no i dalej to się można domyslic, była niezla konwersacja. Nastepne spotkanie z nim odbylo się gdy ucieklysmy już tamtym debilom, cos tam z nim zamienilysmy slowko. No ale, gdy już nam się tak nudzilo, a była już chyba 19.00 to poszlysmy na plac przed jego balkonem, dziwnym trafem wiedzialysmy, gdzie mieszka =] On jak zwykle się tam tak paletal na tym balkonie, potem nawet zdjecia, chyba nam zrobil. W koncu jednak, zapytal się czy nie chcialybysmy pograc w kosza, a my tak przypadkowo mialysmy pilke =] Wtedy mi cos jaby to powiedziec odbilo i się zgodzilam, potem było dobre, on się poszedl ubrac i miał zaraz przyjsc, a my w tym czasie panika, a tak dokladniej to Magda i Kaska. Kaska to chciala nawet uciekac, a Magda wymyslala wymowki. Jak się potem okazalo, to nic z tego nie wyszlo i poszlysmy z nim. Nie gralismy w kosza bo był zajety, tak tylko sobie odbijalismy, to znaczy ja i on, czasami tez Kasia się przylaczala, ale zadko. Teraz ujawnie kim on jest, nazywa się Jarek, ma 22 lata i mieszka we Wrocławiu. Przyjechal do Szczecina do brata, ale już dzisiaj wyjechal. Szczerze to konwersacja była calkiem, calkiem. Okazal się porzadnym facetem, bo nawet mnie odprowadzil do domu. Powiedzial, ze może jeszcze przyjedzie w sierpniu, a i dal nam smieszne ksywki. Ja mam Agnes, Kaska Jastin, bo mu się ona kojarzy z jakas kolezanka z Wroclawia, a Magda Brasil, a to dlatego, ze miala taka koszulke.   





jutrzenka_aga : :
lip 21 2004 Sporo wrażeń !!!
Komentarze: 3

Ostatnio duzo sie działo, w moim nudnym wakacyjnym zyciu. Zaczne od tego, ze razem z kumpelami, a mianowicie Kaska i Magda, zaczęłysmy robic sporo wypadow na rowery. Nie dawno wybrałysmy się na piknik, troche to daleko było, ale jak już w koncu dojechałysmy, to było bardzo fajnie =] Za to wczoraj dzien normalnie obfitowal w atrakcje. Na poczatku umówiłysmy się z Ewcia na rower, zeby ja troche poduczyc, ale jak się okazalo to Ewcia juz umie jezdzic, gdyz tatus ja nauczyl i jej kupil rower, teraz Ewcia bedzie z nami smigac na pikniki =] Potem poszlysmy do Magdy, było calkiem milo, gdyby nie pewne wypadki, a dokladniej to, wylalysmy jeden Tymbark i polowe drugiego, a potem jeszcze ciasteczka wyladowaly na myszce od kompa Magdy, ale był ubaw niezly. W dodatku ogladalysmy jeszcze nasze zdjecia, które zrobilysmy u Ewci, na party. Moim zdaniem wyszly naprawde dobrze, ale Magdzie się nie spodobaly niektóre, gdyz jak mowi ma za dlugi nos na nich =] No a Kaska natomiast oswiadczyla, ze wyglada jak ksiezyc =D Ja tez raczej niezbyd wyszlam, na jednym zdjeciu to na poczatku wcale siebie nie rozpoznalam, a w dodatku to Magda mi mowi, ze sie wcale nie usmiecham na zdjeciach, no ale ogolnie to były spox. Wracajac do wczorajszego dnia to najlepsze dopiero się zaczyna. Jak wychodzilysmy od Magdy to na klatce spotkalysmy jakiegos menela, tak od niego jechalo, ze normalnie można było się udusic, my wszystkie zastyglysmy z rowerami i żadna nie chce się ruszyc, ale w koncu Magda poszla przodem i jakos się udalo, a tak w ogole to on cos tam jeszcze jadl i gadal do nas, po prostu to było okropne =P W koncu Kaska i Ewka się zmyly, no a my pojechalysmy, na rowerach, na boisko, żeby pograc w kosza. Jak na zlosc zjawili się tam tacy dwaj chlopacy, o których na sama mysl bierze mnie obrzydzenie =P Okazalo się ze sa napici i zaczeli się do nas czepiac, jeden to zaczal za mna chodzic, zebym mu  reke podala, musialam to zrobic bo by się nie odczepil, no i jak można się było tego spodziewac nie chcial poscic, mowie wam to było takie ohydne, taka obslizgla reke, bleeeeee. Jeszcze jeden zaczal calowac Magdy rower, potem Magda musiala się natrudzic, żeby go wyczyscic. Kiedy już Magda zabrala im pilke, to kazala mi brac rower i isc z tad, no ale zanim ja się zorientowalam w sytuacji, to Magda była już po za boiskiem, a ja nie moglam się z niego wydostac, przez tego chlopaka. Zapomnialam nie powiedzialam najwazniejszego, kiedy tam stalysmy, to jeden z nich pokazal nam co ma w spodniach i wtedy wlasnie, juz lekko nas strach oblecial i zaczelysmy uciekac. Ja oczywiscie zdezorientowana ustalam przy bramie, ale ten debil mi ja zagrodzil i nie moglam wyjechac, no a baba która tamtedy przechodila tez nic nie zareagowala. Jakos na szczescie się wydostalam i uciekłysmy.





jutrzenka_aga : :
lip 03 2004 Wreszcie cos napisałam =]
Komentarze: 18

Jakos ostatnio mam wene tworcza i postanowiłam, ze napisze notke. Ostatnio dlugo nie pisałam, to już chyba nawet miesiac i cos jeszcze, no ale szczerze mowiac nie było o czym się rozpisywac. Czerwiec minol normalnie, w szkole luzzzzz nic nie robilismy, wiec mogłam się poswiecic mojemu ulubionemu zajeciu czyli ogladaniu TV. No ale jak na złosc to same powtorki zaczely leciec. Jedyne co pozostalo mi do ogladania to Mistrzostwa Europy w pilce noznej. Szczerze, to nawet to polubiłam, nawet zaczelam obstawiac wyniki z bratem. A poza tym to gram w trzy gry, ale nie będę tu przytaczac tytułów, bo pewnie i tak żaden z nich wam nic nie mowi i jeszcze słucham namiętnie muzy. Dokladnie to troche hip-hopu, ale przede wszystkim to mojej ulubionej kapeli czyli Linkin Park. Teraz opowiem troche o zakończeniu roku szkolnego. Po prostu kazali mi mowic wiersz, jeszcze samo to nie jest takie zle, gdyby wiersz był spox, ale nie, był okropny, przytocze tu kawałek „ … wam drodzy dziękujemy pedagodzy za wiele, wiele dobrego”, no ale mniejsza o to. Potem z kumpelami poszłysmy na pizze. Lipiec natomiast zaczal się swietnie, z koleżankami poszłysmy na Shreka 2, naprawde polecam wszystkim jest swietny. Na poczatku bylam nastawiona do niego sceptycznie, gdyz pierwsza czesc nie była az tak bardzo zachwycajaca, za to druga jest po prostu genialna, od dawna się tak nie smiałam.   

   



jutrzenka_aga : :
maj 19 2004 Szkoła :P
Komentarze: 3

Na prosbe Magdy pisze ta notke, co sie dzialo w szkole. Dzisiaj na polaku mielismy ubaw, no bo przyszla dyrektorka zobaczyc jak pracujemy, a Gawron sie tak przygotowal, a my raczej nie spełnilismy jej oczekiwan. Zrobiła lekcje o cebuli, bardzo ciekawe nie prawdaż, no ale najlepsze było jak czytala ten wiersz, tak sie strasznie starala, ale i tak gdzies sie pomylila. Potem mielismy godzine wychowawcza i ogladalismy film „Dzieci z dworca ZOO”, nawet fajny, ale żeby go obejrzec najpierw trzeba było właczyc wideo, a to nie lada wyczyn dla Gawrona, tak sie nameczyła, az w koncu Kuba powiedział ze trzeba PLAY właczyc to bedzie działac, no i wreszcie moglismy obejrzec. Troche niezupełnie, poniewaz co chwile musielismy słuchac komentarzy kilku chłopakow, no ale było smiesznie. Na gegrze niestety trzeba było sie wziac do pracy, ten facet normalnie przegina, tak szybko dyktuje, ze nikt za nim nie nadaza, a w dodatku to były nie polskie nazwy, no i jeszcze jego prace domowe, kazdy sie musi domyslac o co mu chodzilo, no ale dobra. Za to jutro czeka nas wyjatkowy dzien, a mianowicie Monika przyjdzie w nowych spodniach a Ewka w kolczykach. Dzisiaj jednak to nie koniec emocji, bo jeszcze ide z Kaska i Monia do koscioła, no i moga byc brechty.  

 



jutrzenka_aga : :