Komentarze: 1
Dzisiaj jak zwykle sprzatamy w domu i ja też musialam, jejku jak ja tego nienawidze, lubie kiedy jest porzadek, ale kiedy czlowiek jest chory no to nie chce mu sie nic robic. Po poludniu ide do Ewki, bedziemy robic jakis glupi reportaz, Gawronowi sie jak zwykle zachcialo, zebysmy pisaly do gazetki, no i teraz trzeba pisac. Najgorsze jest to, ze mamy napisac cos o szkole, ale ja nie mam kompletnie zadnego pomyslu u nas jest tak nudno !!! Zas wczoraj myslalam, ze bede miala nastepna klotnie z mama, bo przyszlam za pozno od kolezanki i jeszcze potem poszlam do kosciola na droge krzyzowa (musze zbierac podpisy do indeksow, bo mnie nie przepuszcza do bierzmowania). Jak sie okazalo mama naszczescie nie zrobila mi awanturki, tak wogole to ja tylko wpiatki przychodze pozniej do domu, wiec nie wiem dlaczego mama tak sie wkurza. Dobra ide robic lekcje, bo jak przyjade od Ewki to nie bedzie mi sie chcialo.